Nieobecność w pracy
Odpowiada
13.03.2009



PYTANIE



Dostałam wezwanie na rozprawę do sądu (w dokumencie jest napisane: „obecność obowiązkowa”). Jeśli przedłożę dyrekcji ten dokument, aby zwolnić się z zajęć, to otrzymam wynagrodzenie za te godziny?


Jeśli stawienie się na rozprawę sądową jest usprawiedliwioną nieobecnością w pracy, ale niepłatną, to czy powinnam złożyć do dyrekcji pisemny wniosek o bezpłatny urlop jednodniowy (muszę zwolnić się z całego dnia?), czy też wystarczy tylko prośba o zwolnienie z konkretnej godziny?








ODPOWIEDŹ




Wystawione przez sąd imienne wezwanie pracownika do osobistego stawienia się w charakterze strony lub świadka w prowadzonym postępowaniu jest jednym z dowodów usprawiedliwiających nieobecność w pracy, pod warunkiem, że będzie zawierało adnotację potwierdzającą stawienie się pracownika na to wezwanie. Przesądza o tym jednoznacznie § 3 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (DzU z 1996 r., Nr 60, poz. 281 z późn. zm.). W takim przypadku nieobecność w pracy będzie usprawiedliwiona zawsze, niezależnie od tego, co jest przedmiotem rozprawy i jaki jest jej charakter (sprawa karna, cywilna, spadkowa itd). Celem tego przepisu jest bowiem nieutrudnianie odpowiednim organom, w omawianym przypadku sądowi, prowadzenia postępowania w sprawie. § 2 ust. 1 rozporządzenia stanowi, że
pracownik powinien uprzedzić pracodawcę o przyczynie i przewidywanym okresie nieobecności w pracy, jeżeli przyczyna tej nieobecności jest z góry wiadoma lub możliwa do przewidzenia. Przepis ten nie określa formy, w jakiej pracownik powinien zawiadomić pracodawcę o przyczynie i okresie nieobecności w pracy, wobec czego, jeżeli wewnątrzzakładowe przepisy nie stanowią inaczej, to do zwolnienia od pracy powinna wystarczyć informacja udzielona pracodawcy w formie ustnej, ewentualnie poprzez okazanie wezwania sądu. Należy jednak pamiętać, że samo wezwanie pracownika wystawione przez sąd do osobistego stawienia się w charakterze strony lub świadka nie stanowi jeszcze samoistnej podstawy usprawiedliwiającej nieobecność w pracy.
Warunkiem koniecznym jest tutaj także adnotacja dokonana przez sąd na wezwaniu, potwierdzająca stawienie się na rozprawie. Taki kompletny dokument należy przedstawić pracodawcy niezwłocznie po stawieniu się do pracy, a jego uznanie (usprawiedliwienie nieobecności) jest prawnym obowiązkiem pracodawcy.


Pracodawca jest obowiązany zwolnić pracownika od pracy na czas niezbędny do stawienia się na wezwanie organów wymienionych w § 6 Rozporządzenia z dnia 15 maja 1996 r., w tym sądu. W mojej ocenie, jeżeli godzina rozprawy została ustalona przez sąd w taki sposób, że może Pani pracować przez część dnia i nie będzie to zakłócało organizacji pracy w szkole (np. związanej z koniecznością zorganizowania zastępstwa), to w zakresie uzgodnionym z dyrektorem szkoły może Pani w tym dniu pracować.


Niestety,
za czas takiego zwolnienia od pracy nie zachowa Pani prawa do wynagrodzenia, chyba że wewnątrzzakładowe przepisy obowiązujące w szkole przewidują zachowanie przez pracownika prawa do wynagrodzenia za czas zwolnienia z tytułu imiennego wezwania do osobistego stawienia się przed sądem. Na podstawie § 16 ust. 1 wskazanego wyżej rozporządzenia pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia tylko w związku ze zdarzeniami usprawiedliwiającymi nieobecność pracownika, które zostały w sposób zamknięty wymienione w tym przepisie – wśród nich nie ma zdarzenia, które Pani dotyczy. Podkreślić jednak należy, że
w takiej sytuacji ma Pani możliwość dochodzenia od sądu rekompensaty pieniężnej z tytułu utraconego wynagrodzenia na podstawie zaświadczenia wystawionego przez pracodawcę, określającego wysokość utraconego wynagrodzenia za czas zwolnienia od pracy w wysokości i na warunkach określonych w Dekrecie z dnia 26 października 1950 r. o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym (DzU z 1950 r., Nr 49, poz. 445 z późn. zm.) oraz w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 4 lipca 1990 r. w sprawie wysokości należności świadków i stron w postępowaniu sądowym (DzU z 1990 r., Nr 48, poz. 284 z późn.zm.). Żądanie przyznania przypadających należności po wykonaniu swego obowiązku powinno być zgłoszone przez Panią przed sądem w tym samym dniu, a najpóźniej nazajutrz po zakończeniu rozprawy, pod rygorem utraty prawa do wynagrodzenia – osoby wezwane powinny być o tym przez sąd uprzedzone.



Tomasz Lewicki – prawnik, specjalista z zakresu prawa oświatowego i prawa pracy, pracownik oświaty w samorządzie terytorialnym, nauczyciel przedmiotów prawniczych w zaocznej szkole policealnej.

Komentarze

Dodaj komentarz

Brak komentarzy
Sonda

Czy przypadła Państwu do gustu nowa odsłona "Oświaty i Prawa"?

Stale się rozwijasz i szukasz nowych inspiracji?

Sprawdź ofertę NOE!

To największy w kraju ośrodek rozwijający kluczowe kompetencje nauczycieli


Zobacz
Poznaj naszą ofertę dla nauczycieli
Zobacz