Resort edukacji chce zmian w modelu pracy poradni psychologiczno-pedagogicznych
26.08.2015
Od 1 stycznia 2016 poradnie psychologiczno-pedagogiczne mają skupić się bardziej na wspomaganiu szkół jako organizacji, a nie na pojedynczych nauczycielach – planuje Ministerstwo Edukacji Narodowej. Z końcem sierpnia zakończy się proces konsultacji społecznych dotyczących nowelizacji odpowiedniego rozporządzenia. Związki zawodowe ostrzegają jednak, że postulowane zmiany zdezorganizują pracę poradni.
Wiceminister Tadeusz Sławecki tłumaczy, że nowelizacja rozporządzenia polega na dookreśleniu jednego z zadań poradni psychologiczno-pedagogicznych, a mianowicie organizowania i wspomagania przedszkoli, szkół i placówek w zakresie realizacji zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych. Wspomaganie to miałoby odbywać się według nowego modelu. Resort edukacji chce, by poradnie psychologiczno-pedagogiczne zdiagnozowały potrzeby i opracowały całościowy plan pracy dla poszczególnych szkół czy przedszkoli.
Podstawę do zmiany rozporządzenia stanowią wyniki badań realizowanych na zlecenie Ośrodka Rozwoju Edukacji – tłumaczy wiceminister Sławecki w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia. Wyniki ewaluacji wskazują, że wspomaganie szkół jest pozytywnie oceniane przez większość uczestników badania. Bardzo dobrze oceniono założenia nowego systemu, tj. koncentrację na szkole jako organizacji, a nie na pojedynczym nauczycielu, kompleksowość i procesowość wsparcia, wsparcie szkoły przy zachowaniu jej autonomii.
Plany MEN wobec poradni psychologiczno-pedagogicznych wzbudzają obawy związków zawodowych. NSZZ „Solidarność” twierdzi, że wspomaganie szkół, przedszkoli i placówek prowadzone w sposób określony w rozporządzeniu wpłynie negatywnie na jakość realizacji pozostałych zadań statutowych poradni. Związek wylicza, że poradnie będą musiały znacznie zwiększyć zatrudnienie, jeśli miałyby zapewnić wsparcie dla wszystkich placówek w swoim rejonie.
W tej sytuacji rodzi się podstawowe pytanie, czy w obecnej sytuacji finansowej jednostki samorządu terytorialnego znajdą lub otrzymają dodatkowe środki finansowe na znaczne zwiększenie zatrudnienia w poradniach psychologiczno-pedagogicznych będące konsekwencją wejścia w życie omawianego rozporządzenia – dopytuje Teresa Misiuk z sekcji oświatowej „Solidarności”.
Podobne wątpliwości ma Związek Zawodowy „Rada Poradnictwa” zrzeszający pracowników poradni psychologiczno-pedagogicznych. Według wyliczeń tej organizacji szacowane środki finansowe pozwolą na objęcie wsparciem zaledwie co trzeciej szkoły i przedszkola. To zaś ma wymuszać selektywne podejście do wyboru wspieranych placówek.
Wspomaganie szkół, przedszkoli i placówek prowadzone w sposób określony w rozporządzeniu wpłynie negatywnie na zasięg realizacji pozostałych zadań statutowych poradni, a być może także na ich jakość z powodu braku czasu – ostrzega Ewa Tatarczuk, przewodnicząca ZZ „Rada Poradnictwa”.
Brak komentarzy