Kwalifikacje do nauczania języka polskiego
Odpowiada
04.11.2013
Tomasz Lewicki
Prawnik
PYTANIE
Czy posiadam kwalifikacje do nauczania języka polskiego w szkole podstawowej, jeżeli mam dyplom ukończenia wydziału filologicznego Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku bibliotekoznawstwo i informacja naukowa, świadectwo ukończenia studiów podyplomowych w zakresie dziennikarstwa w wymiarze 150 godzin i świadectwo ukończenia studiów podyplomowych w zakresie dydaktyki literatury i języka polskiego w zakresie 160 godzin (studia podyplomowe ukończone na UAM w Poznaniu)? Jakie na dzień dzisiejszy mam kwalifikacje?
ODPOWIEDŹ
Punktem wyjścia dla dokonania oceny, czy nauczyciel spełnia wymagania kwalifikacyjne, jest akt prawny rangi rozporządzenia – szczegółowe kwalifikacje wymagane od nauczycieli zostały określone w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 12 marca 2009 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli (DzU z 2009 r. nr 50, poz. 400, z późn. zm.). Warto zauważyć, że w obecnym stanie prawnym (od 1 września 2009 r.) nie ma już przepisów o kierunku zbliżonym do nauczanego przedmiotu lub rodzaju prowadzonych zajęć, na mocy których dyrektor szkoły mógł po analizie dokumentów przedstawionych przez zainteresowaną osobę (dyplom, indeks, program studiów) uznać dane kwalifikacje za wystarczające do nauczania określonego przedmiotu. Obecnie obowiązujące rozporządzenie (§ 2) nie pozostawia żadnych wątpliwości co do tego, że jeśli dyrektor chce zatrudnić nauczyciela, który ma ukończony kierunek studiów inny niż zgodny z nauczanym przedmiotem lub prowadzonymi zajęciami, musi sprawdzić, czy zakres określony w standardzie kształcenia dla tego kierunku studiów w grupie treści podstawowych i kierunkowych obejmuje treść nauczanego przedmiotu lub prowadzonych zajęć. Oznacza to, że do tego typu weryfikacji niezbędnymi dokumentami dla dyrektora są: dyplom ukończenia studiów przedstawiony przez nauczyciela oraz określone przez uczelnię (o tym będzie szerzej mowa poniżej) standardy kształcenia. Podkreślenia wymaga to, że wskazane przepisy nie określają nawet minimalnej liczby godzin, które trzeba zaliczyć na danym kierunku studiów – dyrektor szkoły musi tylko przeanalizować, czy treści potrzebne do nauczania określonego przedmiotu lub prowadzenia danych zajęć zostały zamieszczone w grupie treści podstawowych i kierunkowych.
Definiujące proces kształcenia dla zamkniętej listy kierunków studiów Rozporządzenie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 12 lipca 2007 r. w sprawie standardów kształcenia dla poszczególnych kierunków oraz poziomów kształcenia, a także trybu tworzenia i warunków, jakie musi spełniać uczelnia, by prowadzić studia międzykierunkowe oraz makrokierunki utraciło moc w dniu 1 października 2011 r. W obecnym stanie prawnym mamy do czynienia ze zwiększeniem autonomii programowych uczelni. Podstawowe jednostki organizacyjne uczelni mogą same określać i uruchamiać nowe kierunki studiów. Jednostki posiadające uprawnienia do nadawania stopnia doktora habilitowanego mogą to czynić całkowicie samodzielnie; pozostałe – po uzyskaniu decyzji ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego wydanej po zasięgnięciu opinii ministra nadzorującego uczelnię i Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Zgodnie z definicjami podstawowych pojęć zawartymi w art. 2 Ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. prawo o szkolnictwie wyższym (DzU z 2012 r. poz. 572, z późn. zm.) przez kierunek studiów należy rozumieć wyodrębnioną część jednego lub kilku obszarów kształcenia, realizowaną w uczelni w sposób określony przez program kształcenia, natomiast przez program kształcenia należy rozumieć opis określonych przez uczelnię spójnych efektów kształcenia, zgodny z Krajowymi Ramami Kwalifikacji dla Szkolnictwa Wyższego, oraz opis procesu kształcenia prowadzącego do osiągnięcia tych efektów wraz z przypisanymi do poszczególnych modułów tego procesu punktami ECTS (ECTS – punkty zdefiniowane w europejskim systemie akumulacji i transferu punktów zaliczeniowych jako miara średniego nakładu pracy osoby uczącej się, niezbędnego do uzyskania zakładanych efektów kształcenia).
Reasumując, pomimo złożoności opisywanego problemu, nie ma wątpliwości co do tego, że oceny konkretnych kwalifikacji dokonuje ostatecznie będący pracodawcą nauczyciela dyrektor szkoły po analizie właściwych dokumentów, wskazanych powyżej. Nadzór nad czynnościami dyrektora w tym zakresie sprawuje właściwy kurator oświaty, do którego zawsze można zwrócić się o zajęcie stanowiska w danej sprawie.
Tomasz Lewicki – prawnik, specjalista z zakresu prawa oświatowego i prawa pracy, pracownik oświaty w samorządzie terytorialnym, nauczyciel przedmiotów prawniczych w zaocznej szkole policealnej.
Ja musiałam po kilku latach pracy dorobić studia i padło na wskz. Dostałam już swiadectwo, więc kwalifikacje się uzyskuje na 100% 🙂 nauka przebiegła przyjemnie i plus taki, że dyrketor opłacił mi studia 🙂