Umowa w niepełnym wymiarze dla nauczyciela dyplomowanego
Odpowiada
07.07.2020
Dariusz Skrzyński
Prawnik
Pytanie:
Jestem nauczycielem dyplomowanym, 14 lat pracy. W obecnej placówce pracuję od 2006 r. Umowę na czas nieokreślony mam od 2008 r. Nigdy nie miałam pełnego wymiaru godzin. W bieżącym roku szkolnym zostałam zatrudniona jako nauczyciel wspomagający dla ucznia z ZA w pełnym wymiarze czyli 20/20 i 5h ponadwymiarowych j.polskiego, 2 h ponadwym. rewalidacji Podpisalam porozumienie do umowy zawartej w 2008 zwiększające wymiar godzin. Niestety mama chce przenieść dziecko do innej placówki , więc zostaję bez pracy tzn. z 5/18etatu. Co mogę zrobić jak mogę się bronić, dochodzić swoich praw? Czy uciec na zwolnienie lekarskie czy próbować odzyskać przewidziane arkuszem dla mnie h (zaplanowanych było 10 h świetlicy, 5 h j.polskiego, 2 h rewalidacji) dyrektor podpisał umowę z panią na świetlicę i twierdzi że nie może mi oddać godzin przewidzianych dla mnie w arkuszu. Zostając z 5/18 nie zarobię nawet na dojazdy bo mieszkam 30 km w jedną stronę od placówki. Co mogę zrobić? Podpisać porozumienie o zmniejszenie etatu? Złożyć wypowiedzenie? Podpisać porozumienie obopólne ? Iść do sądu? Pójść na zwolnienie lekarskie z powodu depresji? Jak długo mogę chorować? Proszę o poradę. Nadmienię, że mam podyplomówki z oligofrenopedagogiki, autyzmu, bibliotekoznawstwa (na czas urlopu dla poratowania zdrowia bibliotekarza, dyr. zatrudnił kogoś na zastępstwo i twierdzi, że jeśli ta osoba nie wyrazi zgody, nie może jej zwolnić) Czy chroni mnie prawo w jakikolwiek sposób?
Odpowiedź:
Pani sytuacja wymaga indywidulanej oceny prawnej w kontekście przedstawionego stanu faktycznego. Po pierwsze należy sprawdzić, dlaczego zatrudniona jest Pani w niepełnym wymiarze przez tyle lat, skoro zasadą z Karty Nauczyciela jest zatrudnienie nauczyciela dyplomowanego przez mianowanie (w domyśle w pełnym wymiarze czasu zajęć). Jest to bardzo dziwna sytuacja. Skoro obecnie podpisała Pani porozumienie co do obecnego roku, to trzeba zweryfikować treść tego dokumentu w jaki sposób zostały wskazane godziny, czy w powiązaniu z konkretnym uczniem, czy ogólnie. Jeżeli ogólnie to jest szansa na utrzymanie pełnego etatu nawet jeżeli nie ma ucznia, bo wtedy dyrektor powinien szukać dla Pani godzin. Ale niestety żeby to dokładnie zweryfikować trzeba zapoznać się z dokumentami. To jest punkt wyjścia do dalszych działań – czy zwolnienie lekarskie, czy zmniejszyć wymiar zatrudnienia, czy rozwiązać umowę. Również trudno mi ocenić dlaczego dyrektor nie zwiększył Pani wymiaru zatrudnienia (nawet okresowo) za nauczyciela bibliotekarza przebywającego na urlopie zdrowotnym tylko zatrudnił kogoś z zewnątrz, skoro miała Pani kwalifikacje. Teraz w trakcie roku właściwie niemożliwe jest zabrania godzin dla innych nauczycieli, jeżeli nie są to godziny ponadwymiarowe (np. jeżeli chodzi o godz. w świetlicy o których Pani pisze). W tym kontekście informacja przekazana przez dyrektora jest prawdziwa i zgodna z prawem. Dopiero po dokonaniu analizy dokumentów można podjąć decyzje co do dalszych działań. Jeżeli chodzi o zwolnienie lekarskie to maksymalnie może być Pani przez 182 dni nieobecna z tego powodu. Można to przedłużyć o kolejne 12 miesięcy jeżeli będzie Pani korzystała ze świadczenia rehabilitacyjnego lub urlopu dla poratowania zdrowia (art. 23 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 27 ust. 3 Karty Nauczyciela). Można próbować iść do sądu, ale tak jak pisałem wymaga to analizy Pani umowy, aneksów, porozumień i zapisów arkusza. Proszę pamiętać, że obecnie sądy również miały i mają przerwę w działaniu w związku z koronawirusem. Zatem trudno powiedzieć jak długo potrwałaby sprawa. Ostatecznością jest złożenie przez Panią wypowiedzenia, ale wtedy nie można liczyć na odprawę.
Podstawa prawna:
- 23 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 27 ust. 3 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2019 r. poz. 2215 ze zm.).
Brak komentarzy