Wzrośnie średnie wynagrodzenie nauczycieli
12.01.2018
Według procedowanej w Sejmie ustawy budżetowej średnie wynagrodzenie nauczycieli ma wzrosnąć od 1 kwietnia 2018 r. o 5% ‒ czyli od 137 do 253 zł.
Pensja zasadnicza rośnie, jeśli rośnie średnie wynagrodzenie. To ostatnie jest ustalane na podstawie kwoty bazowej dla nauczycieli określanej corocznie w ustawie budżetowej. W 2018 r. kwota bazowa ma zostać podwyższona z kwoty wynoszącej 2 752,92 zł do 2 890,57 zł (wzrost o 137,65 zł).
Zmiana stawki oznacza, że średnie wynagrodzenie nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu wyniesie:
Stopień awansu | Średnie wynagrodzenie obecnie | Średnie wynagrodzenie | Wzrost o |
nauczyciel stażysta | 2 752,92 zł (100% kwoty bazowej) | 2 890,57 zł (100% kwoty bazowej) | 137,65 zł |
nauczyciel kontraktowy | 3 055,74 zł (111% kwoty bazowej) | 3 208,53 zł (111% kwoty bazowej) | 152,79 zł |
nauczyciel mianowany | 3 964,20 zł (144% kwoty bazowej) | 4 162,42 zł (144% kwoty bazowej) | 198,22 zł |
nauczyciel dyplomowany | 5 065,37 zł (184% kwoty bazowej) | 5 318,64 zł (184% kwoty bazowej) | 253,27 zł |
Wzrost kwoty bazowej przekłada się też na podwyżki minimalnych kwot wynagrodzenia określonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w rozporządzeniu płacowym.
Projekt w tej sprawie pojawi się najprawdopodobniej na początku 2018 r., gdy zakończą się prace nad ustawą budżetową.
Źródło:
- art. 9 ust. 2 projektu ustawy budżetowej na 2018 r.
Podstawa prawna:
- art. 30 ust. 1 Ustawy z 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela (tekst jedn.: Dz.U. z 2017 r. poz. 1189 ze zm.).
Dariusz Skrzyński
Dlaczego nikt nie wspomina o tym, że od stycznia zabrano nauczycielom dodatek mieszkaniowy? Na chwilę obecną pensja nauczycieli jest niższa. Podwyżka od kwietnia w wielu przypadkach nawet nie zrekompensuje utraconego dodatku. Przypomina mi to promocje w sklepach. Najpierw cenę się podnosi, a potem robi wielką promocję, nagłaśniając gdzie się da. W efekcie ludzie kupują towar w promocji drożej, niż przed – będąc przekonanymi, że zrobili interes życia. Czy z zapowiadanymi podwyżkami nie będzie analogicznie?
Pomijając nawet te dodatki. Jestem nauczycielem mianowanym i moja zasadnicza kwota to 2681,00 więc skąd te rozbieżności, znowu żyjemy w dwóch rożnych światach?
Szanowny Panie Mecenasie,
Jako prawnik zanim Pan coś opublikuje to powinien Pan zweryfikować prawdziwość pozyskanych danych i zastanowić się chwilę nad opublikowaniem tych danych – są to informacje zawsze budzące dużo kontrowersji. Proszę o wyjaśnienie jak to jest możliwe, że średnio nauczyciel dyplomowany zarabia 5065 zł – podkreślam średnie. Taki mały szybki kurs matematyczny – nauczyciel dyplomowany 3149 zł (kwota bazowa), nauczyciel nie może mieć więcej niż 1,5 etatu (150% kwoty bazowej) – co daje kwotę 4723,5 zł. To jak to jest możliwe ze średnio nauczyciel zarabia 184% kwoty bazowej czyli około 33 godzin tygodniowo. Ciężko jest pogodzić pracę w dwóch szkołach na prawie pełny etat (chyba że są obok siebie i do tego trzeba mieć zgodę od dyrektora na pracę w innej szkole). Pisze Pan artykuł i czytają go ludzie nigdy nie mający styczności z pracą na stanowisku nauczyciela – proszę się zastanowić jakie mogą wyciągnąć wnioski. Takie jak do tej – co ci nauczyciele chcą przecież zarabiają ponad 5000 zł!!!!!!! Pozdrawiam wszystkich nauczycieli biegających od szkoły do szkoły aby zdobyć kwoty podane przez autora artykułu.
Panie Mecenasie, uważam, że obecne średnie wynagrodzenie nauczycieli wziął Pan ,,Z KOSMOSU’ .’Jestem nauczycielem dyplomowanym z ponad trzydziestoletnim stażem pracy i moja zasadnicza pensja wynosi 3149,00, od 1 stycznia zabrano mi dodatek mieszkaniowy , który wynosił 20 zl miesięcznie.
Ja też jestem nauczycielką dyplomowaną i moja zasadnicza pensja wynosi 3149,00 zł a nie 5 065,37 zł. Ja bym się na Pana miejscu wstydziła takie bzdury publikować!