Edukacyjny Okrągły Stół
24.10.2008
Debata edukacyjna, która odbyła się w Pałacu Prezydenckim, rozpoczęła się 23 października. Inicjatorem debaty był Związek Nauczycielstwa Polskiego.
W debacie wzięli udział: przedstawiciele związków zawodowych – Sławomir Broniarz – ZNP, Sławomir Wittkowicz – Forum Związków Zawodowych i Stefan Kubowicz z oświatowej „Solidarności”, posłowie Andrzej Smirnow – PO, Sławomir Kłosowski – PiS i Krystyna Łybacka z Lewicy, rodzice protestujący przeciw obniżeniu wieku szkolnego Karolina i Tomasz Elbanowscy, Marek Olszewski ze Związku Gmin Wiejskich RP, Wojciech Starzyński ze Społecznego Towarzystwa Oświatowego oraz minister pracy Jolanta Fedak. Z ramienia MEN w debacie uczestniczył tylko wiceminister ds. kontaktów z zagranicą Krzysztof Stanowski.
Prezydent wyliczył, jakie zagrożenia dostrzega w rządowym projekcie reformy edukacji. Najważniejsze według niego to naruszenie statusu zawodu nauczycielskiego oraz jednolitego kanonu nauczania. Wspomniał też o potrzebie jednolitej polityki edukacyjnej dotyczącej edukacji patriotycznej, historii i literatury.
Lech Kaczyński wypowiedział się zdecydowanie przeciwko odebraniu nauczycielom przywilejów wynikających z Karty Nauczyciela. Przyznał, że budżetu państwa nie stać na to, by płacić nauczycielom wysokie pensje. Dlatego przywileje, z których obecnie korzystają, mają za zadanie zachęcać najzdolniejszych pedagogów do pracy w zawodzie. Prezydent sprzeciwił się też pomysłowi zwiększenia pensum nauczycielskiego do ponad 40 godzin tygodniowo. Podkreślił, że praca nauczyciela to nie tylko prowadzenie zajęć, ale również praca wychowawcy oraz czas poświęcony na przygotowanie do lekcji.
Ponadto wyraził też swoje wątpliwości na temat słuszności reformy szkół polegającej na wydzieleniu sześcioletniej szkoły podstawowej i trzyletniego gimnazjum. Dodał jednak, że w tym systemie nie można zbyt często dokonywać zmian.
Prezydent opowiedział się ponadto za ścisłym nadzorem państwa nad szkołami. Podkreślił, że nie ma nic złego w tym, że szkoły są prowadzone przez samorządy. Zastrzegł jednak, że to na rządzie spoczywa odpowiedzialność za jakość edukacji i obowiązek jej egzekwowania.
Prezydentowi nie podobało się ustalenie, że po nowelizacji ustawy oświatowej samorząd mógłby przekazać prowadzenie szkoły organizacji pozarządowej. Natomiast pochwalił system egzaminów zewnętrznych. Jego zadaniem system edukacyjny powinien służyć wyrównywaniu szans, dlatego egzaminy te są dobrym narzędziem obiektywnego weryfikowania poziomu nauczania w poszczególnych szkołach.
Prezes ZNP Sławomir Broniarz w swoim wystąpieniu zaproponował powołanie przy Urzędzie Prezydenta RP Krajowej Rady Edukacyjnej, której zadaniem będzie określenie zasadniczych kierunków rozwoju edukacji. Dodał, że ZNP uznaje pełną odpowiedzialność rządu za realizację polityki oświatowej i nie akceptuje przesuwania zadań i odpowiedzialności na samorządy terytorialne. Ponadto wyraził swoje zaniepokojenie poziomem decentralizacji kompetencji, którą planuje w edukacji obecny rząd i która może stanowić zagrożenie dla istnienia wielu placówek oświatowych. Według prezesa ZNP, dobrze się stało, że takie spotkanie się odbyło oraz że prezydent zaangażował się w publiczną debatę o edukacji.
Debata trwała trzy godziny i prowadził ją prezydencki minister prof. Ryszard Legutko.
Było to pierwsze z trzech zaplanowanych spotkań dotyczących reformy oświaty. 27 października spotkają się eksperci, którzy będą opracowywać w zespołach sześć tematów – płace i awans zawodowy, emerytury, obniżenie wieku szkolnego, nadzór pedagogiczny, podstawa programowa i przeciwdziałanie patologii w szkole. Wnioski z ich pracy zostaną zaprezentowane 5 listopada podczas drugiej sesji Edukacyjnego Okrągłego Stołu.
Brak komentarzy