Noszenie biżuterii przez uczennicę
Odpowiada
15.07.2009
Na czternaste urodziny pozwoliłem córce przekłuć wargę i założyć kolczyk. Spotkało się to z krytyką dyrektorki szkoły, do której uczęszcza moja córka i obniżeniem oceny ze sprawowania.
Pani dyrektor powołała się na punkt statutu, w którym nie ma mowy o kolczykach. Oto jego pełne brzmienie: „Uczniom zabrania się: farbowania włosów, malowania paznokci, stosowania wyzywającego makijażu i stroju”. Z tego, co mi wiadomo, strój i biżuteria to dwie osobne kategorie. Wyjaśniono mi, że sprawę potraktowano ogólnie. Czy taka interpretacja jest prawidłowa? Statut szkoły jest prawem, na podstawie którego funkcjonuje szkoła, ale statut szkoły nie może kolidować z innymi nadrzędnymi ustawami, a art. 31 Konstytucji RP jasno to wyjaśnia: „1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej. 2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje”. Dyrektorka zagroziła, że przeniesie moją córkę do innej szkoły. Czy doszło tu do złamania przepisów, a jeśli tak, to przez kogo?
W wewnątrzszkolnych systemach oceniania, zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 30 kwietnia 2007 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania, promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych (DzU nr 83, poz. 562),
mogą znaleźć się stosowne zapisy, dotyczące wyglądu zewnętrznego uczniów i uczennic, których respektowanie pozwoli na osiągnięcie wzorowej czy bardzo dobrej oceny z zachowania.
Dokonując oceny z zachowania (śródrocznej i rocznej),
uwzględnia się w szczególności (§ 15 ust. 1 powyższego rozporządzenia):
1) wywiązywanie się z obowiązków ucznia;
2) postępowanie zgodne z dobrem społeczności szkolnej;
3) dbałość o honor i tradycje szkoły;
4) dbałość o piękno mowy ojczystej;
5) dbałość o bezpieczeństwo i zdrowie własne oraz innych osób;
6) godne, kulturalne zachowanie się w szkole i poza nią;
7) okazywanie szacunku innym osobom.
Precyzując kryteria poszczególnych ocen z zachowania, można wprowadzić zapisy obligujące uczniów do przychodzenia do szkoły w określonym stroju, aczkolwiek należy pamiętać, iż rodzice na pewne rzeczy swoim dzieciom mogą pozwalać. Dlatego bardzo szczegółowe określenie wyglądu uczniów winno być dokładnie sprecyzowane wobec rodziców na zebraniach na początku roku szkolnego. Dopiero wtedy można obniżyć ocenę ze sprawowania za nierespektowanie zapisów dotyczących strojów.
W opisanym przypadku pierwszą kwestią jest to, czy rodzic i uczeń wiedzieli, że nie wolno nosić kolczyków. Drugą to zapis w statucie: „Uczniom zabrania się: farbowania włosów, malowania paznokci, stosowania wyzywającego makijażu i stroju”. Z zapisu tego nie wynika, że uczeń nie może nosić kolczyków, a zatem statut dopuszcza taką możliwość. Wyzywający strój i kolczyk w wardze, czyli de facto biżuteria, to dwie różne kwestie.
Pamiętać należy, że jeśli coś nie jest zakazane, to jest dozwolone. W tej sytuacji statut nie doprecyzował kwestii kolczyków, czyli uznać należy, iż noszenie ich jest dozwolone.
Osobną kwestią pozostaje groźba przeniesienia uczennicy do innej szkoły. Pytaniem pozostaje, na jakiej podstawie. Czternastolatka to uczennica gimnazjum, a gimnazjum to szkoła rejonowa. Oznacza to, że jeśli ktoś mieszka w rejonie danego gimnazjum, to do niego musi zostać przyjęty i musi je skończyć. Przeniesienie uczennicy do innej szkoły jest groźbą pozbawioną podstaw prawnych. Na pewno w szkolnych dokumentach nie ma zapisu, że noszenie kolczyka w wardze skutkować będzie przeniesieniem do innej szkoły.
Wojciech Melosik – dyrektor Szkoły Podstawowej nr 62.
Brak komentarzy