Minister Edukacji Narodowej Katarzyna Hall poinformowała, że podwyżki dla nauczycieli w przyszłym roku będą zależały od tempa wzrostu gospodarczego.

W wyniku negocjacji płacowych, prowadzonych przez ministra Michała Boniego z oświatowymi związkami zawodowymi podczas strajków pod koniec 2008 r., rząd dał nauczycielom dwie podwyżki z tegorocznego budżetu (5 proc. od stycznia i drugie 5 proc. od września). Rząd obiecał to samo w 2010 r. Minister Boni wpisał do osiągniętego wtedy porozumienia warunek, który zakładał przeprowadzenie w połowie 2009 roku rozmów, w wyniku których rząd i związki mają ocenić, jak obiecane podwyżki mają się do tempa wzrostu gospodarczego i sytuacji budżetowej państwa.

W przyjętych 15 czerwca 2009 r. wstępnych założeniach budżetu na przyszły rok rząd prognozuje 0,5 proc. wzrost PKB. Przewiduje się wzrost płac w budżetówce na 1 proc. Nie wiadomo, czy prognoza ta dotyczyć ma także nauczycieli.

Minister Hall zapewniła jednak, że tegoroczną wrześniową podwyżkę rząd na pewno wypłaci.